Kto winien, że na
biwakach ognisko słabiej świeci!
Dziś już nie jednym ale stoma ogniami jest rozpalane
Kto winien, że wśród tak wielu polskich dzieci
Harcerz to przymus niechęć i kara
Czy idąc przez
miasto w mundurze czujesz się z tego dumny
Ty tak. Lecz inni patrzą na Ciebie zdziwionym wzrokiem
I myślą - głupi. Śmieją się z Ciebie kolumny skamieniałych
serc
A Ty idziesz swym prężnym harcerskim krokiem
I tak bardzo chciałbyś czuć się dumny
Ale dumę tę
wmawiasz sobie
Bo wiesz że wokół nikt Ci nie zazdrości że jesteś harcerzem
Że nosisz mundur, że witasz się "CZUWAJ"
Ktoś Cię rozumie i współczuje?
Chyba umarłych kości bo one pamiętają kim harcerz jest naprawdę
Bo dla nich jest nieważne wszystko, harcerz zostanie sobą
Zawsze służy Ojczyźnie do wroga czuje pogardę!
I Bóg Cię jeszcze
zrozumie, On czuwa zawsze nad Tobą
Pamiętaj uciekaj daleko do Boga do umarłych
Bo dziś nie chcą byś był harcerzem polskim
Czyż można służyć Ojczyźnie wśród ludzi o skamieniałych
sercach?
Tylko starzy patrzą
na Ciebie z podziwem - bo pamiętają
Lecz cóż będzie gdy wszyscy odejdą?
Ty też pamiętaj i CZUWAJ
Jesteś Harcerzem Polskim i musisz o tym pamiętać.
|