STRONA GŁÓWNA | KSIĘGA GOŚCI | KONTAKT

"Ballada o lilijce"
Maszerują Skauci
Jedziesz na wojnę... 
Straż nad Wisłą
Harcówka
Pluton Biszkoptów
Świętokrzyski Szlak
Ballada o Lilijce

"Pełnić służbę Bogu"
Wielki Skaut

Jestem Polskim Skautem
Dziś
Patronie Harcerzy
Po co?
Zaduszki
Wykus

"Ocean Niespokojny"
Żaglowiec

Przyrzeczenie
Szare Polówki
Ballada Świętokrzyska
Ognisko
Marsz 1 Drużyny
Polecenie służbowe

Epilog

"Odzew Jedynki"
Zwierzenia Hufcowego
Druhu Zetu
Świadkowie'II Wizja
Odzew
Kujawiak HSPS

Pieśń Zetowska
Marsz Żałobny-Pamflet
Kołysanka dla Zeta

"W kraju zła" Gościnnie dla ZWHP Cezary Chełchowski
Harcerstwo

Karzeł
Bi-Pi
Rajdówka

Nadejdzie taki czas

"Poezja Harcerska"
Trudność

KIHAM-Hymn do Małkowskiego
List do Polskiego Harcerza
Rozmowa z Poetą i Bogiem
Bastylia
Tęsknota
Włócznia Świętego Jerzego
Natchnienie


"Zapomniane Archiwum"

-piosenki-
Piosenka pielgrzymkowa

Barwny nasz strój
Zastęp "Grunwald"
Ta joj, ta Ulucz

-wiersze-
Składnica Harcerska
Życzenia
Harcerze w Skarżysku
Dh komendant... 
Pandy a Diabły
Komenda Hufca
Czuwaj i Działaj



Pomysłodawca i współautor piosenki - Grzegorz Katerżawa podczas pierwszej służby Pielgrzymkowej w Stanie Wojennym (1982) "Jeśli Bóg z nami to któż przeciw nam"

 
słowa: 
Krzysztof Mika, Grzegorz Katerżawa
melodia: 
Jacek Kaczmarski (Świadkowie)

 Świadkowie II "wizja"

 

 

Szukam drużynowego -
Zagnańsk przeżył, wiem to bo pisał
Na tym zdjęciu jest razem z drużyną,
Która działa tajnie do dzisiaj
W jego liście ostatnim przeczytam:

"Jadę do was, pozdrów koniczyny. 
Mam dla nich wreszcie
pałatki z czarnej nieprzemakalnej dzianiny. 
Jedną noszę na razie choć krótka".

Druh wysoki był, do Jedynki miał przydział, 
Czarną chustę i sznur miał z ramienia 
Niech da znać proszę jeśli ktoś go gdzieś widział.

"Drogi druhu,
W tajnej prasie zdjęcie widziałem przypadkiem. 
Pracowałam w Radzie Porozumienia 
Z KIHAMU  pamiątki mam rzadkie. 
Raz wykradłam z hufca ulotki, 
była także teczka z grypsami.
Wśród tych grypsów są trzy z więzień karnych.
Może będą ciekawe dla Czarnych".

"Grzesiek posłuchaj, były rozruchy
Z Zielonki uciekłem za wcześnie.
W Warszawie jakiś patrol mnie złapał 
i taki był koniec pieśni.
Siedzą tu za mną ludzie z KIHAM-u 
i kilku z NRH.
Trzymamy sztame, nic nam nie zrobią, 
jeżeli Pan Bóg da

Wczoraj niektórzy z nas uciekali, 
ja ich widziałem z daleka
(Ząbki, Wołomin przecież spalone, 
więc nie ma dokąd uciekać).
Dzisiaj po lasach złapali połowę, 
resztę szukają psy.
Jak ich wyłapią i przyprowadzą 
to będzie koniec gry.

Był jeden z nimi, znamy go dobrze - 
wysoki, krótki miał zarost,
choć bez gitary, śpiewał po nocach, 
że to latryna nie areszt.
Kiedy uciekał, czarne pałatki 
z ramion zwisały mu,
Właśnie przywieźli go naszym dżipem, 
wyrwali celę ze snu.

Zapadł się w sobie, chodzić nie może, 
mundur ma cały podarty, 
ciągle mamrocze: " Nie dajcie się złapać - 
to wcale nie są żarty".
Trochę się martwi co z Jedynkami 
i jak tam praca wre.
"My tu siedzimy a wy działajcie, 
szpieguje was SB".

"Renata, uciec się nie udało.
Nie wiem czy jeszcze napiszę.
Ten w czarnej chuście z białym obszyciem
Do celi na czterech przyszedł 
Lecz zamiast płakać śpiewa ochryple
W celi prysł smutek wszelki 
Mówią, że rozwiązali drużyny 
Szkoda do jasnej Anielki". 

Michaił  
Mnje szestnadcat ljet.
Ja wstupił w kamsamoł. 
Sdies wsjo w parjadkie,
tiepeir my polskich żniem garcierow.
No wot ja wiżu szto eta na nicziewo 
Patamu szto jest ljudi, katorych ni szto nie słamiot.
Pianieram skażi jest tut dla nich padarok:
Pałatok ciornych dwadcat pjat papało prosta daram". 

****
Zamiast w wodę na łeb i na szyję
To rozpalmy druhowie ogniska 
Jeśli trzeba to małe lecz baczcie 
By nie zgasił nam wróg choćby iskier

Bo dołożyć musimy do ognia 
Kiedy przyjdzie nasza godzina 
By garnęli się wszyscy z daleka,
Żeby rosła harcerska rodzina

Potem wielki pożar wzniecimy
Pobiegniemy na wprost z pochodniami
Poniesiemy te wici do wszystkich,
Którzy byli lub będą skautami

Lecz, gdy wróg będzie gasił ogniska
I wywoła deszcz z piorunami
To schowajmy w sercu choć iskrę
Która kiedyś się stanie ogniskiem

 08.03.1983 r.

Komentarz historyczny:
Piosenka była ułożona jako satyryczny prezent specjalnie na zbiórkę z okazji Dnia Kobiet, którą urządziła Czarna Jedynka dla harcerek z Białej Jedynki. Zbiórka odbyła się w świetlicy komendy hufca ZHP i tam też piosenka ta była pierwszy raz zaśpiewana.

 

 

© 1979-2009 Krzysztof Mika - Wszelkie prawa zastrzeżone

.